W ostatnich dniach zima dała nam się we znaki. Temperatura powietrza spadła do kilku kresek poniżej zera. Te osoby, które posiadają dom i ogrzewają go za pomocą pompy ciepła, z pewnością zastanawiają się, czy ich urządzenie może zamarznąć. Choć pompy ciepła monoblok w wielu kwestiach są dużo lepsze niż pompy ciepła typu split, to w odróżnieniu od nich są niestety bardziej narażone na działanie mrozów. Jak zabezpieczyć pompę ciepła typu monoblok przed zamarznięciem?
Pompy ciepła monoblok są łatwe w montażu, ponieważ cały układ mieści się w jednej jednostce. Te urządzenia wyróżnia doskonała szczelność oraz bardziej estetyczny wygląd, niż w przypadku pomp typu split. Te drugie z kolei są tańsze i lepiej znoszą mróz. Czy to znaczy, że pompy typu monoblok nie radzą sobie w zimowych warunkach? Absolutnie nie! Zapewniają wysoką izolację termiczną, a poza tym istnieje kilka skutecznych sposobów, aby zabezpieczyć je przed zamarzaniem.
Jak już wcześniej wspomnieliśmy, pompa ciepła typu monoblok składa się z jednego układu, który w całości znajduje się na zewnątrz budynku. Urządzenie wymaga więc odpowiedniego zabezpieczenia przed mrozem, który mógłby doprowadzić do zamarznięcia przewodów oraz ich rozerwania. W takiej sytuacji woda mogłaby dostać się do układu chłodniczego, a wtedy pompa stałaby się praktycznie bezużyteczna.
Gdy w twoim domu dojdzie do przerwy w dostawie energii elektrycznej podczas ujemnych temperatur, to jak najszybciej spuść wodę z agregatu i dokładnie go przedmuchaj. Warto zabezpieczyć się w agregat prądotwórczy, dzięki któremu podczas przerwy w dostawie energii nie dojdzie do zamarznięcia przewodów.
Zamiast wypełniać agregat wodą, można zastąpić ją roztworem glikolu, który jest odporny na zamarzanie nawet przy -25 stopniach Celsjusza. Wybierz jednak glikol propylenowy, który jest bezpieczniejszy dla naszego zdrowia. Tańszy – glikol etylowy – jest substancją trującą.